Poprzedni tydzień (od 6 do 10 czerwca 2011 roku) nie wpłynął stabilizująco na gospodarkę unijną, a to za sprawą Grecji, która wciąż potrzebuje funduszu pomocowego. 110 miliardów euro nie wystarczyło na pokrycie kosztów i wsparcie kraju. Niesprzyjające są także prognozy wprowadzenia przez Francję reform. Rośnie także zadłużenie walutowe wielu krajów, przede wszystkim, tak zwanej grupy PIIGS. Wszystko to sprawia, że awersja do ryzyka utrzymuje się na wysokim poziomie. Inwestorzy natomiast szukają spokojnej przystani dla swoich pieniędzy. Wśród walut wybór nadal pada najczęściej na franka szwajcarskiego. Szwajcarska waluta umacnia się na rynku walutowym. Frank szwajcarski umocnił się także w stosunku do dolara oraz do złotego. W stosunku do dolara amerykańskiego są to najmocniejsze wyniki z ostatnich kilku tygodni na rynku walutowym. Natomiast w stosunku do polskiej waluty drożeje trzeci dzień z rzędu. Unijna waluta (euro) z kolei wciąż broni się przed kolejnymi spadkami wobec złotego. Nasza waluta (złoty polski) umacnia się trzecią dobę z rzędu w stosunku do europejskiej, obecnie znajduje się na poziomie (w przybliżeniu) 3.92. Także w stosunku do waluty amerykańskiej polski złoty umacniał swoją wartość. Dalsze umacnianie się złotego, może mieć korzystny wpływ na jutrzejszy bilans płatniczy Polski.
Rynek walutowy w czerwcu

Leave a Reply