Widmo długów już niestraszne

Widmo długów już niestraszne

Sytuacja na rynku pracy nie jest dobra, coraz trudniej o stałą i pewną posadę. Nie jest też pocieszający fakt, że wszystko powoli drożeje, od rachunków po żywność. Niestety nie można nic na to poradzić, jednak warto zastanowić się, co można zrobić, żeby trochę zaoszczędzić i przede wszystkim nie popaść z czasem w długi, kiedy chwilowo straci się źródło dochodów. Dobrze jest mieć zawsze jakieś oszczędności, te jednak i tak trzeba odłożyć. Dobrze jest też mieć dodatkowe zabezpieczenie w postaci debetu na koncie czy karty kredytowej. Nie trzeba z nich korzystać na co dzień, przeciwnie najlepiej jest je zachować na czarną godzinę. Dodatkowe środki można wówczas przeznaczyć na sfinansowanie podstawowych potrzeb. Zawsze też można ubiegać się o przyznanie możliwości spłaty długu w późniejszym terminie. Warto też szukać nawet małych oszczędności. Korzystając z bankowości elektronicznej można przykładowo zaoszczędzić na prowizjach. Zazwyczaj za każdy przelew oszczędza się po kilka złotych, jednak jeśli tych przelewów wykonuje się miesięcznie po kilkanaście, jest to już spory zarobek, a raczej oszczędność dla klienta banku. Banki mogą okazać się pomocne, trzeba jednak nauczyć się korzystać z oferowanych usług i odpowiednio zarządzać pieniędzmi. Zbytnia rozrzutność nigdy nie popłaca, podobnie jak zaciskanie za bardzo pasa.

[Głosów:2    Średnia:4/5]

You can leave a response, or trackback from your own site.