
Kiedy prowadzimy własny biznes, musimy liczyć się z tym, że w pewnym momencie będziemy musieli zasiąść do stołu negocjacyjnego z różnymi ludźmi. Naszym głównym celem jest przede wszystkim to, by nasza firma jak najlepiej zarabiała. Musimy więc zadbać o to, by wydatki na prowadzenie działalności były jak najniższe, zaś wpływy z niej, jak najwyższe. Aby to osiągnąć często musimy negocjować na przykład z dostawcami lub podwykonawcami. W tym przypadku chodzi o to, by za dostarczony towar lub usługi zapłacić im jak najmniej, a za wynegocjowaną kwotę otrzymać jak najwięcej. Oczywiście styl prowadzenia przez nas rozmów biznesowych będzie uzależniony od wielu czynników. Jeśli zależy nam na stałej współpracy z danym partnerem, a do tego chcemy pozostać z nim w dobrych stosunkach, prawdopodobnie będziemy musieli pójść na pewien kompromis. Będziemy wtedy prowadzić tak zwane negocjacje miękkie, których celem jest doprowadzenie do takiego rozwiązania, by obie strony były zadowolone. Może się jednak zdarzyć, że będziemy brać udział w negocjacjach twardych. Tutaj tylko jedna ze stron może wyjść zwycięsko. Najczęściej dzieje się tak, gdy ktoś jest monopolistą na danym rynku. Wtedy musimy próbować jak najbardziej obniżyć koszty dostawy proponowanej przez niego. Do każdych negocjacji musimy się jednak odpowiednio i rzetelnie przygotować.