
Chcąc rozpocząć swoją przygodę z rynkiem walutowym, zastanawiamy się, od czego zacząć? Na początku warto udać się do brokera. Broker walutowy to osoba pośrednicząca pomiędzy kupującym, a sprzedającym na rynku walut. Należy pamiętać o konieczności sprawdzenia jego wiarygodności. Zawsze powinniśmy sprawdzać historię firmy i jej pracowników, zanim powierzymy swoje pieniądze do zainwestowania. W związku ze zmianą prawa dewizowego w Polsce, Polacy mogą bez problemu lokować swoje pieniądze za granicą. To dotyczy również zagranicznych brokerów walutowych, co stwarza możliwość korzystania z europejskich czy światowych firm zajmujących się obrotem walutą. Kiedy już wybierzemy firmę i brokera, trzeba zgromadzić kapitał do inwestycji. Będzie to kilka tysięcy złotych jako kwoty najmniejsze i oczywiście suma tak powinna znaleźć się w odpowiedniej walucie – najczęściej euro, dolar czy funt. Musimy także posiadać rachunek walutowy w banku. Nasz broker szczegółowo objaśni nam specyfikę i prawa tego rynku. Do ważnych informacji należy fakt, że na tym rynku nie ma prowizji. Gdy mamy pewność, że broker jest wiarygodny, możemy wypełnić dokumenty i dokonać przelewu środków. Gdy na rachunku znajdą się pieniądze, możemy zacząć śledzić kursy walut i wahania w ich cenach. To początek naszych spekulacje, czyli kupowania taniej, sprzedawania drożej.